"Sama sobie napiszę tę rolę" recital Agaty Grześkiewicz

1 grudnia mieliśmy przyjemność wysłuchać recitalu Agata Grześkiewicz pt „Sama sobie napiszę tę rolę”. Recital ten, jak sama artystka mówi,był swego rodzaju przewodnikiem po zakamarkach kobiecej duszy, ukrytych często pod maskami codziennych obowiązków i licznych ról, które każda kobieta zmuszona jest przybierać. Opowieścią, która chciałaby być obiektywna, dlatego „pisana” jest zarówno z perspektywy kobiecej (m.in. A. Osiecka, A. Achmatowa, A. Kitschman), jak i męskiej (m.in. W. Młynarski, B. Maj, J. Kaczmarski, J. Jurandot). Jest to także podróż przez kolejne dekady, rozpoczęta w latach dwudziestych ubiegłego wieku.

Piosenki pokazują, jak zmieniał się sposób postrzegania Kobiety przez innych i przez nią samą. Perspektywy te łączyła na scenie w swej filigranowej postaci Agata Grześkiewicz, która jak mieliśmy okazję usłyszeć potrafi wydobyć z wykonywanych tekstów rozległy diapazon emocji. A niemało ich, gdy śpiewa się o kobiecych snach i marzeniach, mężczyznach i miłościach… Jest też w tym recitalu coś osobistego — wszak artystka „sama sobie napisała tę rolę”. Agata bisowała dwa razy, ponieważ lidzbarska publiczność nie chciała rozstać się z tak utalentowaną artystką, która mimo młodego wieku zaprezentowała bardzo dojrzały repertuar. Wspólnie z akompaniatorką Katarzyną Mazurkiewicz stworzyła harmonijnie zgrany tandem, a słuchanie jak i obserwowanie ich współpracy na scenie było nie tylko muzycznym ale i estetycznym przeżyciem. Mamy pewność, że to nie ostatni recital Agaty Grześkiewicz w naszym mieście i z niecierpliwością czekamy na Jej kolejne muzyczne projekty.